a co ty tak przeżywasz Dredd, ze masz napisane rekrut a nie jakas inna naklejke nadana przez widzimisie kolegium partyjnego?
Panie daj pan spokoj, co za roznica co jest napisane. Jak komuś rośnie e-penis od pisania regulaminów/przewodników na temat "jak powinna być prowadzona gildia" i bawienia się w rozdawanie partyjnych medali (rangi) to spoko. Baw się dalej Eaglu swoimi uprawnieniami, ale uważaj bo - jak to w polityce - tam na ciebie ze sztyletem już od jakiegoś czasu dybają :) Nóżka się poślizgnie któregoś dnia i "będzie wpierdol ale w drugą stronę". Pamięć zawodzi, ale w ciągu 6 lat broniłem cie kilka razy i w sumie dalej uważam że z tego całego grajdołka ty jeden masz łep na karku. Oczywiście nie jeśli chodzi o mmo, bo z grami masz tyle wspólnego co ruski z kalafiorem, ale jako "chłopaka który ma poukładane".
W tym wszystkim jedno mnie dziwi - Neki & Agania. To są osoby które się zaperzyły i przez swoją krótkowzroczność rozwaliły gildię w RIFcie. Co z nimi? Zostały im zabrane przywileje/rangi? Jakiego rodzaju ponieśli oni konsekwencje? Prosze o odpowiedz jak to w partii do kolegi rekruta partyjnego :)
Winnych to ja widzę dwóch - Neki i Agania i tyle. Neki się zestarzał i rurka do mmo zmiękła a Agania to z partyzanta się załapał na stanowisko. Poległ :P
Ogólnie to nie jest złośliwy post, ale takie małe podsumowanie. Miały polecieć głowy i poleciały, tylko nie te co powinne. Pośmiałem się kilka razy do łez (pozdro Soulless).
A resztę też pozdrawiam serdecznie bo i tak was lubię :)
--------- edit:
Jeszcze dodam - to, że się nie udało Sunce, potem komuś-tam i na koA„cu Jackowi - to smutna sprawa. Ale w mmo nikt nie rozdaje medali za zaangażowanie w partię. W każdym mmo jest taki moment, że liczą się noulajfy. Nie ma hardcore graczy = nie ma gildii "na poważnie". Tak było w każdym tytule w jaki graliśmy - wydział ciągnęło kilka osób bo jak któs nie gra (casual) to jak ma coś osiągnąc. RIFT jest prostym mmo, a już w przedbiegach 4/5 składu odpadła. Tera będzie jak AION - ostry hardcore, dlatego polecam się głęboko zastanowić jak ktos nie ma cisnienia do grania czy w ogóle zasiadać do tytułu.
Bo znowu będą dramy i uaktywni się "polityka".
Ašmieszy mnie jedna rzecz - co ma piernik do wiatraka - czyli granie w mmo do forum o gierkach/filmachi innych pierdołach?
Sorki że bez ładu i składu ale mam ciekawsze rzeczy do roboty :P Kto ma zrozumieć, zrozumie co mam na myśli. Pozdrówka.